sobota, 20 października 2012

Od Amber-Zauroczenie?

Szłam właśnie coś upolować. Ktoś mnie śledził. Miałam przeczucie że jest wrogiem. Może to złe przeczucie... Ale nie wiem... W końcu ukryłam się za drzewem  zobaczyłam go. To niebiesko włosy basior. Rozglądnął się jakby kogoś szukał. Skoczyłam na niego i przygwoździłam go do ziemi.
-Kim jesteś?! -Nie dałam mu uciec. Próbował sie wyrwać.
-Fade... -Po mału wyszedł z pode mnie.
-Czy ty mnie śledziłeś?! -Wstałam.
Zmierzyłam go wzrokiem. Był nawet przyzwoitym basiorem.
-Tak wież?-Odpowiedział sarkastycznie. -Jestem wolnym wilkiem więc chyba mogę chodzić po lesie...
-Spytać się nie można? -Powiedziałam z ironią. Spojrzał na mnie jak na wroga. Chciałam to załagodzić. -Ja jestem Amber. I nie miej mnie za wroga...
-Nie mam cię za wroga. -Uśmiechnął sie do mnie. -Jak mówiłem jestem Fade. Pogromca wader.
-Pogromca tak? -Zdziwiłam sie lekko.
-Nom.
-Aha... Powiesz o sobie coś jeszcze? -Usiadłam.
-Jestem szpiegiem, przystojnym i silnym szpiegiem. A ty?
-Ja  też jestem szpiegiem. Lecz skromnym i delikatnym... -Odpowiedziałam. Usiadł obok mnie ale na odległość 3 kroków.
-Rozumiem... -Odpowiedział.
-Może się przejdziemy?
-Z chęcią. -Odpowiedział. Wstaliśmy i poszliśmy nad wodospad.


(Fade plis dokończ)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz