Był już świt. Słońce wstawało wśród gór. Trzeba było wstawać i zabrać się do pracy. Leżałam w jaskini a mą sierść przewiewał lekki wiatr. Otworzyłam oczy a potem krok po kroku wstałam i leżąc jeszcze spoglądałam na słońce. Wstałam, przeciągnełam się i pobiegłam do lasu troche potrenować walkę. Bięgnąc wiatr towarzyszył mi i biegłam razem z nim. Pojawiiłam się w danym miejscu i zaczełam trenować ale nagle..usłyszałam czyjeś kroki. Więc przygotowałam się do ataku. Kroki były coraz głośniejsze więc skoczyłam w strone źródła dźwięku. Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że stoję łapami nad Fade.:
K:-argh..*warczy*-czego tu szukasz?
F:-heh..no ciebie ..*uśmieszek*
Byłam zdziwiona. Więc po chwili zastanowienia wstałam z niego.
F:-dzięki że mnie nie zabiłaś...*otrzepuje się*
K:-mogło być gorzej...miałeś szczęście...*usiadłam dumnie obok niego*
F:-takk....
K:-po co tu przyszłeś tak naprawde?
F:-no bo...chciałem zobaczyć jak trenujesz..jesteś mistrzynią w tych sprawach..podobno...
K:-taa...napewno...
F:-nie wierzysz?
K:-żebyś wiedział..spotykałam dużo frajerów którzy dawali tą sama gatkę co ty...
F:-może..tak..ale na pewno nie są tacy przystojni jak ja *wyprostował się*
K:-ta...może tak ale i tak frajerów *zaśmiała się kpiąco*
F:-hahaha bardzo śmieszne *powiedział sarkastycznie*
K:*warczy*
F:-no dobra...sory...
K:*warczy głośniej*
F:-znaczy..przepraszam..
K:*przestaje warczeć i prawie się uśmiechneła ale zrobiła dalej normalną minę*
F:-więc generale...pokażesz mi parę ruchów godne generała?
K:-co ci do tego?
F:-poduczył bym się trochę od mistrza..
K:-ta...*wstała*
Potem zaczełam pokazywać standardowe ruchy takie jak bęczkę ognia, stopiona śruba itp.:
F:-wow...normalnie jestem zaskoczony ... *wstał i okrąża ją*
K:-fajnie a teraz daj mi odejść zjeść pożądne śniadanie...*wstała i poszła przed siebie lecz Fade zataranował mi drogę.:
F:-tak szybko?
K:*przygwoździłam go do drzewa jedną łapą*
F:-okej okej...puścisz mnie?
K:-ostatnia szansa ..*puściłam go i zniknełam wśród drzew....:
F:-nawet niezła...*wstał i poszedł nad wodospad*
(Koniec cz.1-cz.2 w sobotę 20.10.2012 r.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz